Zgłoszenie lotu dronem zrobione. Dlaczego w mojej strefie lata helikopter albo samolot?

You are currently viewing Zgłoszenie lotu dronem zrobione. Dlaczego w mojej strefie lata helikopter albo samolot?<p id="breadcrumbs"><span><span><a href="https://dronydlafirmy.pl/">Home</a></span> » <span><a href="https://dronydlafirmy.pl/artykuly-blogowe/">Artykuły Blogowe</a></span> » <span><a href="https://dronydlafirmy.pl/category/podcast/">Podcast</a></span> » <span class="breadcrumb_last" aria-current="page"><strong>Zgłoszenie lotu dronem zrobione. Dlaczego w mojej strefie lata helikopter albo samolot?</strong></span></span></p>

Podcast
PRAKTYCZNIE O DRONACH

Ten podcast został stworzony dla Ciebie!
Znajdziesz tu praktyczną wiedzę o wykorzystaniu dronów w Twojej firmie. 

Słuchaj tam, gdzie lubisz

Wstęp

Zazwyczaj nagrywam materiały, które dotyczą wykorzystania dronów w firmach. Jednak zauważyłem, że problem tego, że pojawia się jakiś użytkownik przestrzeni powietrznej w miejscu, gdzie lata dron jest tak często powtarzającym się problemem, że postanowiłem nagrać na ten temat odcinek.
Liczę jednocześnie na to, że będzie pomocy zarówno  dla użytkowników indywidualnych i pilotów rekreacyjnych, żeby zrozumieć dlaczego tak się dzieje jak i pilotów komercyjnych, bo świadomi hobbyści są zdecydowanie bezpieczniejszym użytkownikiem dronów od nieświadomych.

Problem z tematu pojawia się dość często na różnych grupach na facebooku w różnej formie. Pozwólcie, że przeczytam Wam jeden z takich wpisów.

„Witam, miałem ostatnio taką przygodę latam dronem na wysokości około 15-20 m lot zgłoszony na dronetower, w dronetower nie ma  żadnej strefy i nagle ląduje sobie oto taki helikopter i prawie wleciał w mojego drona, co by było jak doszło do zderzenia, kogo byłaby wina? I jak postępować w takiej sytuacji?

Rozłóżmy zatem to zagadnienie na czynniki pierwsze.

Czy mam obowiązek zgłaszać lot dronem? – często pojawia się takie pytanie.

Na podstawie Wytycznych nr 7/2024 Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego z dnia 20 maja 2024 r.  oraz przepisów tzw. Ustawy Covidowej z dnia 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (art. 15zzzzl), każdy lot dronem w polskiej przestrzeni powietrznej może się odbyć po poinformowaniu PAŻP o zamiarze wykonania lotu za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, określonego przez Agencję, czyli aplikacji DroneTower.

Podsumowując to co jest napisane w tych dokumentach, jeśli latasz dronem, który waży więcej niż 250 gramów i ma kamerę, to każdy lot musisz zgłosić w aplikacji DroneTower!

Jak przebiega proces zgłaszania lotu dronem w Polsce.

Szczegółowo zasady i narzędzia do zgłaszania lotów omówiłem w odcinku 4. Więc jeśli chcecie się dowiedzieć kiedy należy składać plany misji w UTM PANSA to znajdziecie te informacje w tamtym odcinku.
Dziś skupię się jednak na takich lotach, które nie wymagają planu misji i do wykonania lotu wystarczy zgłoszenie w aplikacji Drone Tower. Jak używać Drone tower jest opisane szczegółowo w instrukcji obsługi aplikacji, ale nie zostawię Was z taką informacją i omówię krótko główne punkty z tej instrukcji.

  1. W miejscu gdzie nie jest wymagane stworzenie planu misji przed lotem zrób Check-In.
  2. Obserwuj aplikację. Status Check-In może się zmienić na „zaakceptowany przez ATS” – zielona ikona drona w aplikacji. Możesz startować nawet jeśli nie uzyskasz takiej informacji.
  3. PAMIĘTAJ – Check-In może zostać zmodyfikowany przez służbę ATS (niebieska ikona drona w DroneTower), np. poprzez skrócenie zadeklarowanego czasu lotu czy zmniejszenie wysokości AGL. Służby ATS mogą również nakazać lub zasugerować natychmiastowe zakończenie lotu – OBSERWUJ I POTWIEDZAJ wysłane za pomocą aplikacji DroneTower przez służby komunikaty oraz STOSUJ się do poleceń przesyłanych poprzez aplikację.
  4. Pilnuj zgłoszonego czasu lotu. Zakończ lot w zadeklarowanym czasie.
  5. Po zakończeniu lotu, koniecznie zakończ Check-In  i upewnij się, że ikonka drona zniknęła z aplikacji.
  6. Kontroler TWR lub informator FIS zawsze mogą zadzwonić w celu wyjaśnienia szczegółów lotu, pamiętaj aby Twój telefon był zawsze włączony i naładowany.
  7. PAMIĘTAJ – wciąż pozostajesz odpowiedzialny za wykonanie lotu oraz unikanie kolizji zgodnie z obowiązującymi przepisami. Lokalizacje lotów BSP zgłoszone w DroneTower są widziane przez ATS, ale nie przez pilotów załogowego lotnictwa. Masz obowiązek ustępować drogi załogowym statkom powietrznym!

I to jest pierwsze miejsce, gdzie jako pilot drona otrzymujesz informację o tym, co się dzieje z Twoim zgłoszeniem.
Czyli wbrew temu, jak wielu osobom się wydaje, zgłoszenie lotu dronem nie trafia do pilotów samolotów czy helikopterów, nie mówiąc nawet o motoparalotniach czy szybowcach.
Oni takiej informacji nie otrzymują, więc nie wiedzą, że latacie w danym rejonie.

Czy zgłoszenie lotu oznacza strefę lotu drona?

Jak już zapewne się domyślacie, to, że zrobicie checkin w aplikacji Drone Tower nie oznacza, że macie wyznaczoną czy wręcz wydzieloną strefę Waszego lotu.
Wszyscy mają równy dostęp do przestrzeni powietrznej i ten dostęp jest ograniczany tylko z ważnych przyczyn. Stąd strefy geograficzne w których np. zarządzający daną strefą geograficzną określają, że drony w danym miejscu mogą latać na takich i takich zasadach.
Żeby znów dać Wam konkretny przykład, w miejscu gdzie aktualnie się znajduję jest strefa geograficzna DRA-RH wynikająca z bliskości lotniska Okęcie. W opisie tej strefy jest napisane:
-loty VLOS BSP o masie do 25kg do wysokości 100mnad terenem mogą odbywać się bez zgody PAŻP po wykonaniu Check-in w aplikacji Drone Tower.
– loty powyżej 100m możliwe wyłącznie w kategorii szczególnej po uzyskaniu zgody PAŻP. Uzyskanie zgody PAŻP wymaga złożenia planu lotu w utm.pansa.pl na min 24 godziny przed planowanymi lotami.
Dla tych z Was, którzy być może nie do końca wiedzą czym są strefy geograficzne, spieszę z wyjaśnieniem.

Czym są strefy geograficzne?

Z powodu rosnącej liczby lotów dronami, ułatwiono wykonywanie lotów niskiego ryzyka w kategorii otwartej. W celu  ułatwienia wykonywania amatorskich, hobbystycznych lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi wprowadzono strefy geograficzne. Dzięki temu pilot BSP w łatwy sposób mógł określić zasady lotu dronem i wiedzieć jak zgłosić lot w danej lokalizacji. Wszystko to bez konieczności znajomości obowiązujących w przestrzeni powietrznej stref lotniczych. Z uwagi na dynamikę rozwoju rynku dronów zauważono jednocześnie, że w jakiś sposób tą niską przestrzeń (do 120m) trzeba chronić, dając jednocześnie pilotom dronów możliwość wykonywania lotów zarówno w obszarach odpowiadających przestrzeni kontrolowanej jak i niekontrolowanej. Strefy lotów dronem, czyli strefy geograficzne są odpowiednikiem obowiązujących dla lotnictwa załogowego stref lotniczych takich jak między innymi: CTR, ATZ, TRA, TSA, R, P, D itd.
To, co jest bardzo istotne i co chcę żebyście zapamiętali to, że strefy geograficzne obowiązują wyłącznie dla operacji wykonywanych przy użyciu bezzałogowych statków powietrznych. Instytucją, która odpowiada za wyznaczanie stref geograficznych w Polsce jest Polska Agencja Żeglugi Powietrznej.

Co w takim razie z tym lotnictwem załogowym? Czy mogą latać jak chcą?

O ile w przypadku samolotów, tych lekkich samolotów ten problem jest raczej rzadki, no chyba, że latacie dronem w rejonie jakiegoś lądowiska, to wtedy możecie spotkać nisko ruch samolotów lądujących w danym miejscu lub z tego lotniska odlatujących, to dużo większym wyzwaniem są helikoptery i motoparalotnie. Dla zaoszczędzenia waszego czasu na  googlowanie, motoparalotnia to takie cos, co kształtem przypomina spadochron, tylko da się tym sterować i gość który ma to nad głową ma jeszcze na plecach silnik.
Oczywiście, zarówno dla samolotów, helikopterów i wszystkiego co lata są pewne minima wysokości, poniżej których nie mogą się zniżać, ale… no właśnie, kluczem jest to ale.
W procesie szkolenia do uzyskania licencji pilota samolotowego ćwiczy się lądowanie w terenie przygodnym. Każdy pilot musi potrafić poradzić sobie z wylądowaniem w przypadku np. awarii silnika. Jest to oczywiście imitacja takiej usterki, ale uczeń pilot ćwiczy planowanie podejścia do lądowania w terenie przygodnym, musi wybrać miejsce do lądowania, przygotować samolot, siebie i ewentualnych podróżnych do takiego lądowania. Nie da się tej sytuacji ćwiczyć teoretycznie, stąd jeśli widzicie nisko szybujący samolot poza rejonem lotniska czy lądowiska, to może być właśnie tym spowodowane. Kolejnym powodem może być np. nagłe pogorszenie się warunków pogodowych i dla uniknięcia wlotu w strefę ograniczonej widzialności pilot obniża lot.
Następnym elementem, który zwiększa ruch samolotów w danym miejscu są np. punkty nawigacyjne, czy punkty wlotowe do strefy lotniskowej.  W Warszawie np. po prawej stronie Wisły od Żerania (jest to punkt ZULU) do mostu Siekierkowskiego( NOVEMBER) jest bardzo uczęszczana widokowa trasa dolotowa do lotniska na Bemowie.
Co w takim razie z helikopterami?
Tu sytuacja jest nieco bardziej złożona. Z uwagi na samą charakterystykę tego rodzaju statku powietrznego. Helikoptery mogą korzystać z lądowisk ewidencjonowanych, czyli można powiedzieć oficjalnych lądowisk dla helikopterów ale też lądowisk nieewidencjonowanych, czyli niemalże wszędzie. Oczywiście jest to obwarowane pewnymi ograniczeniami, takimi jak np. konieczność uzyskania zgody od właściciela nieruchomości i częstotliwością. Nieruchomość nie może być wykorzystywana na lądowisko dłużej niż 14 dni w ciągu 12 kolejnych miesięcy. Nie ma znaczenia liczba tych operacji – może być to jedna dziennie ale i 30 dziennie. Ważne aby liczba dni nie została przekroczona.
Skutkuje to tym, że helikopter może wylądować praktycznie wszędzie.

Czy zgłoszony lot drona jest widoczny na ekranach helikoptera albo samolotu?

Zdecydowana większość samolotów lekkich,  przypomina wyposażeniem samochód Nysa, którego z powodzeniem możecie szukać w muzeum motoryzacji polskiej. Być może burzy to Wasze patrzenie na samoloty lekkie, ale tak jest. Nie ma tam systemów radarowych, nie ma tam systemów unikania kolizji itd. Zatem w praktyce, pilot samolotu czy helikoptera nie ma pojęcia o zgłoszonym przez Was locie.

Kokpit samolotu

Możecie powiedzieć, ale przecież służba informacyjna FIS zapewne przekazuje te informacje.

I tak, to są wspaniali, bardzo pomocni ludzie, jednak nie zawsze mają możliwość taką informację przekazać. I dla wszystkich, którzy się oburzają jak to, dlaczego? Dlatego, że i tu znowu możecie być zdziwieni, jak wystartuję sobie samolotem z lotniska na Bemowie, to jak się bardzo postaram, to mogę dolecieć nad morze czy w góry bez kontaktu radiowego z kimkolwiek.

Priorytety w ruchu lotniczym

Pamiętajcie latając dronem, że zawsze mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa załogowym statkom powietrznym. Bez specjalnego znaczenia w jakiej fazie lotu znajduje się ten załogowy statek powietrzny.

Czy pilot samolotu widzi drona?

Oczywiście nie mogę generalizować, ale z mojego doświadczenia wynika, że niemalże niemożliwym jest aby będąc w dwóch najtrudniejszych fazach lotu, czyli podczas startu bądź lądowania, gdy dron nie jest bezpośrednio na kursie kolizyjnym czyli nie leci nam w szybę, zobaczyć go gdzieś na tle ziemi albo chmur czy nieba. Nie mówię oczywiście, że jest to zupełnie niemożliwe, ale zapewniam Was, że jest to niezwykle trudne. Bardzo trudno jest dostrzec w powietrzu poprzedzający samolot a co dopiero małego drona.

Jak reagować na samolot lub helikopter w miejscu gdzie latam dronem?

Pamiętacie zapewne to zdanie: Masz obowiązek ustępować drogi załogowym statkom powietrznym!
Uzupełnię to jeszcze zapisem z rozporządzenia europejskiego 947.

Podczas lotu pilot bezzałogowego statku powietrznego:
b) utrzymuje bezzałogowy statek powietrzny w zasięgu widoczności wzrokowej VLOS oraz prowadzi dokładny wizualny przegląd przestrzeni powietrznej otaczającej bezzałogowy statek powietrzny w celu uniknięcia wszelkiego ryzyka kolizji z załogowymi statkami powietrznymi. Pilot bezzałogowego statku powietrznego przerywa lot, jeżeli operacja stwarza zagrożenie dla innych statków powietrznych, ludzi, zwierząt, środowiska lub mienia;

Zatem należy zrobić wszystko co tylko możliwe, aby zrealizować ten obowiązek. Ja nie jestem w stanie dać Wam konkretnej rady jak to zrobić, trzeba reagować adekwatnie do sytuacji.
Jest w lotnictwie reguła prawej strony, czyli w momencie zagrożenia zderzenia dwóch statków powietrznych, dowódca każdego z nich skręca w prawo w celu uniknięcia kolizji.
W przypadku dronów jednak ciężko o stosowanie tej reguły tak 1:1. Pilot drona musi zrobić wszystko co jest możliwe, aby zapewnić pierwszeństwo dla helikoptera czy samolotu.
To co w mojej ocenie jest zawsze niezbędne to przewidywanie i świadomość pilota drona. Nie bez powodu przepisy dronowe kategorii otwartej zezwalają na wykonywanie lotów wyłącznie w zasięgu wzroku i nie wyżej niż 120m nad terenem.
Dla przypomnienia, co to znaczy w zasięgu wzroku pilota?
Na podstawie rozporządzenia europejskiego:


„operacja w zasięgu widoczności wzrokowej” („VLOS”) oznacza rodzaj operacji z użyciem systemu bezzałogowego statku powietrznego, w której pilot bezzałogowego statku powietrznego jest w stanie utrzymywać stały kontakt wzrokowy nieuzbrojonym okiem z bezzałogowym statkiem powietrznym, co umożliwia temu pilotowi kontrolowanie toru lotu względem innych statków powietrznych, osób i przeszkód w celu uniknięcia kolizji;”

Włos mi się na głowie jeży jak czytam jak to ludzie swoimi dronami biją rekordy odległości czy wysokości lotu. Po to jest wprowadzona maksymalna wysokość 120m nad terenem dla dronów w kategorii otwartej, żeby unikać ewentualnych sytuacji gdzie dron spotka się z samolotem czy helikopterem.
Generalizując minima wysokości poniżej których nie powinni się znaleźć piloci załogowych statków powietrznych to 150m, więc co do zasady pomiędzy dronami a innymi użytkownikami przestrzeni jest 30 m separacji. Jednak pamiętając sytuacje o których mówiłem w dzisiejszym odcinku, są takie momenty, że samolot czy helikopter mogą znaleźć się niżej.
Nie jest też tak, że pilot drona nie ma szans zareagować na samolot czy helikopter. Nie pojawiają się nagle. Nawet ultralekki helikopter jest głośną maszyną i można go usłyszeć z dużym wyprzedzeniem.
Oczywiście pod warunkiem, że dron jest w zasięgu wzroku pilota.

Incydenty z winy pilota samolotu

Pamiętajcie, że po drugiej stronie w kokpicie samolotu czy helikoptera też jest człowiek – pilot.
Jakiś miesiąc temu portal dlapilota.pl opisał incydent z prywatnego lądowiska. Lądowisko zostało wynajęte przez firmę dronową w celu wykonywania lotów dronami. Pilot samolotu Cessna, mimo że miał obowiązek zrobić to wcześniej, nie skontaktował się z właścicielem lądowiska i zaczął tam wykonywać ćwiczenia lądowania. Pilot drona poinformował go o tym, że lądowisko jest zamknięte i wykonuje tam operacje duży dron. Pilot samolotu nie reagował. W konsekwencji, pilot drona doprowadził celowo do rozbicia sprzętu żeby uniknąć kolizji z samolotem.
W konsekwencji, właściciel lądowiska zgłosił sprawę na Policję, do ULC i złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pilota Cessny.

Niestety nadal jest niewielka świadomość wśród pilotów załogowych o tym co mogą robić drony i też warto mieć to na uwadze.

W tym podcaście mówiłem Wam już bardzo szczegółowo o uprawnieniach na drony. W kategorii otwartej, każdy kto ma wyczuwalne tętno może zostać pilotem drona. Wystarczy się zarejestrować w systemie elektronicznym obejrzeć kilkadziesiąt slajdów prezentacji, odpowiedzieć na banalnie proste pytania w egzaminie online i już. Ale czy taka forma wzbudzi świadomość i poczucie odpowiedzialności? W mojej ocenie nie.
Dlatego my w Akademii UAV – Dronydlafirmy.pl, podczas pracy z naszymi klientami przykładamy dużą uwagę do bezpieczeństwa wykonywania lotów. Bardzo ważne jest dla nas to, żeby piloci którzy wychodzą z naszych szkoleń byli świadomi potencjalnych zagrożeń i potrafili na nie reagować.
Mamy swoją siedzibę główną i centrum szkoleniowe na terenie lotniska Bemowo w Warszawie. Tam prowadzimy szkolenia i latamy regularnie. Taka lokalizacja pozwala uczestnikom zrozumieć i na własne oczy zobaczyć, że samoloty, szybowce, helikoptery w tym stacjonujący na Babicach LPR mogą wykonywać loty równolegle. Podczas szkolenia pokazujemy w praktyce jak sprawdzić lokalizację pod kątem ewentualnego uzyskiwania zgody, pokazujemy jak skontaktować się z zarządzającym daną strefą geograficzną.
Rozumiemy, że naszym zadaniem i naszą odpowiedzialnością jest edukacja, która w dobie tak szybkiego rozwoju technologii dronów jest chyba najważniejszym elementem.
Coraz częściej mamy na szkoleniach ludzi, którzy chcą skorzystać z doświadczenia naszych instruktorów, którzy w większości są też pilotami z licencją samolotową i mając do wyboru ścieżkę samokształcenia albo ścieżkę współpracy z doświadczonym instruktorem, wybierają właśnie tą drugą drogę. Przy samokształceniu do wszystkich informacji trzeba dotrzeć samodzielnie, co z doświadczenia ponad 10 lat w branży dronów wiem, że jest praktycznie niemożliwe. Z myślą o tych wszystkich, którzy chcą latać rekreacyjnie dronami zaprojektowaliśmy specjalne podstawowe szkolenie pilota drona z praktyką.

Jeżeli po tym materiale stwierdzicie, że być może warto skorzystać z naszego doświadczenia to wpisując kod rabatowy PODCAST  otrzymacie prezent zapisując się na to szkolenie. 

Podsumowanie

Było kiedyś takie hasło w kampanii Urzędu Lotnictwa Cywilnego, której celem było promowanie bezpiecznego latania dronami. Lataj z głową bezzałogowo! Żadne nakazy i zakazy nie zastąpią zdrowego rozsądku. Warto mieć na uwadze, że latając dronami korzystamy z wspólnej przestrzeni powietrznej.  Róbmy to bezpiecznie i róbmy to tak, żeby w każdym momencie móc zareagować na zmieniająca się sytuację. 
Jeśli mieliście jakąś sytuację niebezpiecznego zbliżenia do samolotu, paralotni czy helikoptera, podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Napiszcie w komentarzu albo w wiadomości bezpośrednio do mnie.
Mam nadzieję, że ten uświadamiający odcinek da Wam informacje, których być może nie mieliście.

Latajcie bezpiecznie!

Nie wiesz jak zacząć?

Jeżeli zastanawiasz się, co będzie dla Ciebie najlepszym wyborem, to pomocna może być bezpłatna konsultacja.
Po wypełnieniu krótkiego formularza zadzwonimy do Ciebie, żeby dowiedzieć się właśnie o tych kluczowych sprawach i wtedy postaramy się podpowiedzieć, które uprawnienia a tym samym szkolenie będzie dla Ciebie optymalnym wyborem.
Bardzo często jest tak, że wystarczające są podstawowe uprawnienia, do których my nie będziemy potrzebni. Nic nie tracisz korzystając z bezpłatnej konsultacji, możesz jedynie zyskać.
Możesz zyskać konkretną informację, możesz zyskać zaoszczędzone błędnie ulokowane środki w przypadku niewłaściwie wybranego szkolenia.

Zapisz się na bezpłatną konsultację.

Formularz konsultacji